Dziękujemy, dziękujemy! Gazeta Pomorska - największa w Polsce gazeta regionalna i jedna z największych gazet codziennych kraju uznała festiwal Tofifest za hit Kulturalnego Lata 2010 w Toruniu. Nie będziemy dużo się rozpisywali. Niech przemówi gazeta i autorka tekstu Magdalena Janowska
PODSUMOWANIE
Oferta wakacyjnych wydarzeń artystycznych była bogata, ale nie wszystkie spełniły oczekiwania
Tofifest w górę
Jakie było kulturalne lato w Toruniu? Które imprezy się udały, a których być może nie warto powtarzać? Oto subiektywny ranking "Pomorskiej".
Na szczycie zestawienia kulturalnych hitów śmiało można umieścić Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Tofifest". Niepokorne kino zagościło w Toruniu już po raz ósmy - jak zwykle z najwyższą klasą. I nie chodzi tylko o gwiazdy, które pojawiły się na tegorocznej edycji festiwalu (warto wymienić chociażby Julię Jentsch, Shirin Neshat, Bogusława Lindę czy Annę Polony). Tofifest naprawdę opanowuje Toruń! Przez tydzień całe miasto kręci się wokół filmu, w powietrzu czuć atmosferę święta, ekscytację organizatorów i publiczności. Po stopniu zmęczenia na twarzy widać, kto zarwał noc w kinie, kto do rana dyskutował o obejrzanych obrazach. Tofifest ma jeszcze jedną zaletę. Jest ogólnodostępny. Nawet jeśli kogoś nie stać na karnet, może śmiało przyjść na darmowe projekcje pod chmurką, które wcale nie są mniej interesujące niż żelazny program festiwalu. A do tego koncerty, spotkania, imprezy - także dla wszystkich". [...]
Jakie było kulturalne lato w Toruniu? Które imprezy się udały, a których być może nie warto powtarzać? Oto subiektywny ranking "Pomorskiej".
Na szczycie zestawienia kulturalnych hitów śmiało można umieścić Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Tofifest". Niepokorne kino zagościło w Toruniu już po raz ósmy - jak zwykle z najwyższą klasą. I nie chodzi tylko o gwiazdy, które pojawiły się na tegorocznej edycji festiwalu (warto wymienić chociażby Julię Jentsch, Shirin Neshat, Bogusława Lindę czy Annę Polony). Tofifest naprawdę opanowuje Toruń! Przez tydzień całe miasto kręci się wokół filmu, w powietrzu czuć atmosferę święta, ekscytację organizatorów i publiczności. Po stopniu zmęczenia na twarzy widać, kto zarwał noc w kinie, kto do rana dyskutował o obejrzanych obrazach. Tofifest ma jeszcze jedną zaletę. Jest ogólnodostępny. Nawet jeśli kogoś nie stać na karnet, może śmiało przyjść na darmowe projekcje pod chmurką, które wcale nie są mniej interesujące niż żelazny program festiwalu. A do tego koncerty, spotkania, imprezy - także dla wszystkich". [...]
Reszta tekstu na: www.pomorska.pl
Komentarze
Prześlij komentarz