Antologia zwycięzców Tofifest: Rok 2008

To był mocny rok. Pierwszy rok letniego wcielenia Tofifest. W mocnym konkursie wygrało amerykańskie kino niezależne, klasyczne "indie": "Ojcze nasz. Krew z krwi. / Padre nuestro / Sangre de mi Sangre"  Christophera Zalla.

To znakomity przykład amerykańskiego filmu niezależnego, opowieść o środowisku nielegalnych emigrantów z Meksyku i skradzionej tożsamości. Historia losów dwóch meksykańskich chłopców, z których jeden kradnie tożsamość drugiego by zdobyć lepsze życie. "W tym filmie wszyscy są przeraźliwie samotni, szorstkością i wrogością osłaniają potrzebę ciepła, której brutalny świat marginesu społecznego nie może im zapewnić" – pisał o filmie recenzent Stopklatka.pl.
Film pierwotnie nazywał się "Padre Nuestro", a dopiero potem reżyser zmienił nazwę na "Sangre de mi Sangre". Ta opowieść o dwóch meksykańskich chłopakach, wiedzie od nielegalnego przejścia  granicy z USA do Nowego Jorku. Pedro i Juan zaprzyjaźniają się ukryci w kontenerze TIR-a wiozącego ich do NY. Ale ta przyjaźń jest tylko zasłoną dymną dla prawdziwych zamiarów Juana. Pedro chce odnaleźć na Brooklynie swojego ojca, który podobno prowadzi tam restaurację. Juan chętnie skorzysta z tożsamości Pedra...
Niektórzy krytycy uważają, że film to komentarz w sprawie emigracji w Ameryce "po 11 września", dla innych to staroświecka opowieść o poszukiwaniu amerykańskiego snu. Ale Zalla rozwiewa wątpliwości: "Jest to opowieść o chłopcu poszukującym swojego ojca" mówi. "Ten film absolutnie jest inspirowany moją własną relacją z ojcem. To osobista opowieść o mnie" - dodaje.
Film zdobył też Grand Jury Prize na Sundance 2008.

Sam Christopher Zalla [na fot. obok] to bardzo ciekawa osobowość. "Sangre.../Padre..." to jego pierwszy film. Wcześniej ukończył z wyróżnieniem produkcję filmową na Columbia University. Został z czasem wykładowcą tej uczelni ucząc młodych historii filmu, teorii i techniki. Urodził się W Afryce, w mieście Kisumu w Kenii i spędził większość swojego dzieciństwa i dorastania za granicą. Początkowo nic nie wskazywało na to, że zajmie się kinem. Pracował jako cieśla i przez dziewięć sezonów jako rybak łososia w Morzu Beringa na Alasce. Niestety chwilowo odszedł od kina. Obecnie koncentruje sie na realizacji popularnych seriali w amerykańskiej TV.

Obszerny wywiad z Zallą o filmie znajdziecie: TUTAJ na portalu Filmmaker

"Ojcze nasz. krew z krwi. / Sangre de mi Sangre", USA 2007, Reżyseria i scenariusz: Christopher Zalla / Zdjęcia: Igor Martinovic / Montaż: Aaron Yanes / Obsada: Jesús Ochoa, Armando Hernández, Jorge Adrián Espíndola, Paola Mendoza, Leonardo Anzures, Barbara Danicka

Komentarze