Czy to możliwe? Tak jak najbardziej. W Bydgoszczy powstanie fabularyzowany dokument naukowy w technice 3D. Twórcy chcą w nim opowiedzieć historię miasta na podstawie właśnie odkrytego, średniowiecznego cmentarzyska zawierającego blisko 18.000 pochówków.
Impulsem dla pomysłu na film stało się ... odkrycie archeologiczne. Jak donosi bydgoska Gazeta Wyborcza, archeolodzy badający tereny wokół stojącego w środku śródmieścia Bydgoszczy, gotyckiego kościoła Bernardynów (Garnizonowego, na zdjęciu obok) odkryli średniowieczny cmentarz. W pobliżu kościoła odkopano 180 szkieletów. To miejsce w którym stał w XII wieku najstarszy, romański jeszcze kościoół św. Idziego. Najstarsze szkielety maja 900 lat i pochodzą z XII wieku. Najmłodsze - z XVIII.
Archeolog Robert Grochowski wraz ze swoją ekipą szacują, że przy kościele i rondzie Bernardyńskim pochowanych, jest ogromna ilość dawnych mieszkańców Bydgoszczy: "Uważamy, że jest tam około 18 tysięcy zmarłych - mówi Grochowski. - Nie będziemy wydobywać wszystkich. Zmarłym należy się spokój" cytuje Wyborcza.
Dzięki znalezisku dowiemy się oczywiscie, jak wyglądali średniowieczni mieszkańcy Bydgoszczy, co jedli, jak długo żyli i na co chorowali. Ale dla nas najważniejsze jest to, że badania staną się kanwą dla filmu o historii Bydgoszczy zrobionego w technice trójwymiarowej.
Film realizuje sam szef archeologów Robert Grochowski. Pomysł filmu podsunęli mu ciekawi wykopalisk przechodnie, wypytujący o odkrycie. Grochowski chce ukończyć film jeszcze w tym roku, wczesną zimą. Zamierza odtworzyć w nim bardzo dokładnie wczesnośredniowieczną Bydgoszcz. Historia opowiedziana w filmie obejmie trzy ważne momenty w historii miasta: XIII wiek, rok 1409 i oblężenie zamku bydgoskiego przez króla Władysława Jagiełłę oraz historię Bydgoszczy od XVI wieku. W filmie odrodzić się mają zniszczone na przestrzeni dziejów budowle - zamek bydgoski, kościoły św. Idziego i Stanisława. Grochowski planuje wzbogacić 20-minutowy film o elementy fabularyzowane, w których wystąpią historyczne grupy rekonstrukcyjne.
Ciekawe jak wyglądać będzie ten film, bo plan zrealizowania go w 3D to bardzo duże wyzwanie. W każdym razie czekamy niecierpliwie.
PS: polecamy też inny trop związany z historią Bydgoszczy. Tym razem związany z II wojną światową, opowiadający o niesamowitej, nowej atrakcji miasta znanej jako Exploseum.
Archeolog Robert Grochowski wraz ze swoją ekipą szacują, że przy kościele i rondzie Bernardyńskim pochowanych, jest ogromna ilość dawnych mieszkańców Bydgoszczy: "Uważamy, że jest tam około 18 tysięcy zmarłych - mówi Grochowski. - Nie będziemy wydobywać wszystkich. Zmarłym należy się spokój" cytuje Wyborcza.
Dzięki znalezisku dowiemy się oczywiscie, jak wyglądali średniowieczni mieszkańcy Bydgoszczy, co jedli, jak długo żyli i na co chorowali. Ale dla nas najważniejsze jest to, że badania staną się kanwą dla filmu o historii Bydgoszczy zrobionego w technice trójwymiarowej.
Film realizuje sam szef archeologów Robert Grochowski. Pomysł filmu podsunęli mu ciekawi wykopalisk przechodnie, wypytujący o odkrycie. Grochowski chce ukończyć film jeszcze w tym roku, wczesną zimą. Zamierza odtworzyć w nim bardzo dokładnie wczesnośredniowieczną Bydgoszcz. Historia opowiedziana w filmie obejmie trzy ważne momenty w historii miasta: XIII wiek, rok 1409 i oblężenie zamku bydgoskiego przez króla Władysława Jagiełłę oraz historię Bydgoszczy od XVI wieku. W filmie odrodzić się mają zniszczone na przestrzeni dziejów budowle - zamek bydgoski, kościoły św. Idziego i Stanisława. Grochowski planuje wzbogacić 20-minutowy film o elementy fabularyzowane, w których wystąpią historyczne grupy rekonstrukcyjne.
Ciekawe jak wyglądać będzie ten film, bo plan zrealizowania go w 3D to bardzo duże wyzwanie. W każdym razie czekamy niecierpliwie.
PS: polecamy też inny trop związany z historią Bydgoszczy. Tym razem związany z II wojną światową, opowiadający o niesamowitej, nowej atrakcji miasta znanej jako Exploseum.
Komentarze
Prześlij komentarz