Kibole, Romeo i Julia

Tomek Matuszczak, autor świetnych etiud i krótkich metraży pokazywanych przez Tofifest w całym kraju i poza granicami ruszył ze zdjęciami do "Serca do walki". Film produkuje wywodzący się z Torunia producent Dawid Janicki i jego firma Vostok 8. Obraz powstaje w ramach programu Studia Munka "30 minut".

Tomek pochodzi z Bydgoszczy, ale od wielu lat pracuje w Warszawie. Jest twórcą filmów fabularnych, dokumentalnych i reklam, absolwentem łódzkiej Filmówki i Camerimage Film School w Toruniu. Był stypendystą Ministerstwa Kultury. Sztukę reżyserską doskonalił jako uczeń Jana Jakuba Kolskiego, Agnieszki Holland, Marty Meszaros. Współpracuje z Janem Jakubem Kolskim, jako drugi reżyser jego filmów [„Wenecja”, „Afonia i pszczoły”]. Na swoim koncie ma ponad 10 etiud i krótkich metraży.Napisał też scenariusz i wyreżyserował serial dokumentalny o Kampanii Wrześniowej „Wrzesień 1939”.

Historia opowiedziana w "Sercu do walki" w na pierwszy rzut oka wydaje się powszechnie znana. Julka (Angelika Paszkowska) dzięki swojej pasji fotografii przypadkowo poznaje Maćka (Maciej Barski). Oboje mieszkają na osiedlu, gdzie od lat dochodzi do rywalizacji pomiędzy kibicami dwóch drużyn piłkarskich: Czarnych i Pogoni. Pomiędzy bohaterami rodzi się uczucie, rozpoczynając serię tragicznych zdarzeń.

Jak podaje serwis Pierwsze Ujęcie "Od porównań z klasycznym tekstem „Romeo i Julia" nie da się uciec. Sam reżyser zresztą - będąc również twórcą scenariusza - nie ukrywa swoich inspiracji. - Punktem wyjścia jest oczywiście dramat Szekspira; dzięki swojej uniwersalności stanowi on w końcu idealny temat na film. Chodzi mi jednak o to, by sposobem obrazowania oraz formą wzmocnić go, nawiązać do współczesności - mówi Matuszczak".

"Papierośnica" - świetna etiuda Matuszczaka z 2007 roku, prezentowana na "Tofifest on Tour"

Film powstaje w zrujnowanych zakładach przemysłowych Warszawy, na Pradze i na terenie Huty Warszawa. Otaczający bohaterów świat pozostaje nienazwany - to nie Werona, a anonimowe miasto z typowymi, bezbarwnymi ulicami, domem kultury i zapomnianymi ruinami budynków. Chociaż zdjęcia powstają w Warszawie, twórca podkreśla, iż krajobraz ten dałoby się odnaleźć niemalże wszędzie: w stolicy, w Krakowie czy w Łodzi. 


Pełne info tutaj

Komentarze