TOFIFEST: 35 x SHORT FILM cz.2

Warto polecić też kilka kolejnych pereł konkursu krotkoemtrażowego SHORTCUT na TOFIFEST 2010. Jedną z nich będzie na pewno reprezentujący Polskę film „URODZINY” [„BIRTHDAY”, foto obok] nakręcony przez Szwedkę z łódzkiej Filmówki Jennifer Malmqvist. Obraz zwyciężył kilka dni temu konkurs Młodego Kina na Festiwalu w Gdyni. Film porusza skomplikowane wątki miłości między dwoma lesbijkami w średnim wieku. Został ciepło przyjęty na prestiżowym Sudance FF w USA oraz festiwalu w Turynie. Kolejny mocny kandydat do Złotego Anioła to “GIRL LIKE ME” z Wielkiej Brytanii w reż. Rowlanda Jobsona [polska premiera na Tofifest]. Nagradzany na prestiżowych festiwalach w Wenecji, Slamdance w USA i Premiere Plans w Angers. Opowiada o 13-letniej dziewczynce, która postanowiła być dorosła i wdała się w ryzykowną seksualną grę z dorosłym mężczyzną.
O Rosjanach mówi kolejna perła - gruziński “APRILIS SUSKHI” [“The April Chill”, foto poniżej] w reż. Tornike Bziava [polska premiera na Tofifest]. Nagrodzony w Clermont – Ferrand film opowiada historię sowieckiego żołnierza, w którym pod wpływem sztuki młodego gruzińskiego tancerza obudziły się ludzkie uczucia.
 
Przebojami będą też: nominowany do studenckiego Oscara “BINGO” i kubański „EFECTO DOMINO”. „Bingo” to film pracującego w Holandii Azera Timura Ismailova. Opowieść o młodym Cyganie z Mołdawii, który przybył do Holandii w poszukiwaniu lepszego życia i dopiero tutaj, ciężko pracując zrozumie, co jest sensem jego bytu. „Łatwy do obejrzenia, trudny do zapomnienia” – pisał o filmie krytyk Amsterdam ITS Festival, a dziennik „Parool” porównywał Ismailova do Kena Loacha. Film kubański bardzo rzadko trafia na nasze ekrany. „EFECTO DOMINO” [„Domino Effect”] to polska premiera filmu Gabriela Gaucheta, docenionego w Clermont-Ferrand i Lille. Obraz opowiada o zezwierzęceniu zwykłych ludzi. Historia osnuta jest wokół wydarzeń pewnej tragicznej nocy w Hawanie, kiedy to rodzina zgwałconej dziewczynki postanawia sama wymierzyć sprawiedliwość gwałcicielowi.

Komentarze