"Przyjechałam tu, żeby słuchać ludzi". Spotkanie z Magdaleną Łazarkiewicz

Po piątkowej projekcji filmu Nieobecność w Kinie Centrum mieliśmy okazję porozmawiać z jego reżyserką, Magdaleną Łazarkiewicz. Niezwykle skromna i bezpośrednia, zapytana o wrażenia z Festiwalu, odpowiedziała: "przyjechałam tu, żeby słuchać ludzi".

fot. Wojtek Szabelski

Magdalena Łazarkiewicz, co sama podkreślała, nakręciła dzieło wybitnie niefestiwalowe. W filmowym obrazie Nieobecność wspomina swojego męża, Piotra Łazarkiewicza, również reżysera, o którym mówi: "człowiek niezależnych sądów, niepoddający się naciskom". "Niefestiwalowości" filmu może dowodzić kameralna atmosfera projekcji oraz stosunkowo niewielka ilość widzów. Jednak na atmosferę spotkania przełożyło się to tylko pozytywnie. Odbyliśmy prawie intymną rozmowę z artystką, która - nastawiona na człowieka - usiadła na schodkach, by być bliżej publiczności i... słuchać.

"Dla kogo zrobiła pani ten film?" - padło pytanie. Podczas rozmowy reżyserka opowiadała m.in. o potrzebie wyrażania siebie poprzez kino. Cytując wybitnego twórcę filmowego, Roberta Bresson, kilkukrotnie podkreślała, że "film jest po to, by mierzyć się z pamięcią o ludziach". Wspomnienie męża było więc dla niej zarówno zapisem osobistych przeżyć, jak i pragnieniem podzielenia się nimi. 

"W czasach, gdy wszyscy są skuleni, zamknięci w sobie, bardzo ważna jest wymiana myśli. Trzeba rozmawiać. Przyjechałam tu, by posłuchać ludzi, spytać o ich wrażenia" - opowiadała. Podczas spotkania pojawiło się również pytanie o zawód reżysera - na ile jest on rzemiosłem, a na ile ogranicza się do talentu? Po chwili zadumy reżyserka odpowiedziała: "Zawód filmowca jest po to, by pokazywać rzeczywistość w taki sposób, w jaki nikt inny by jej nie przedstawił. Jest to rzemiosło, które bardzo cenię, ale też praca z emocjami".

Artystka opowiadała także o bohaterze swojego filmu, Piotrze Łazarkiewiczu. "Był to człowiek nieugięty, niepoddający się naciskom. Wydawał niezależne sądy". O samym filmie mówi: "To mozaika, którą stworzyłam z już gotowych, dostępnych mi materiałów. Moim zadaniem było jedynie nadanie tej historii sensu, złożenie jej w całość".

Magdalena Łazarkiewicz jest nie tylko reżyserką, ale także autorką wielu spektakli telewizyjnych i seriali. Należy do Polskiej Akademii Filmowej. Jej Nieobecność mogliśmy zobaczyć w ramach Festiwalu TOFIFEST. Wcześniej film został wyróżniony m.in. podczas Lubuskiego Lata Filmowego.

Angelika Jasiulewicz

Komentarze