„Zbrodnia
jest wszędzie taka sama, nie ważne czy w Skandynawii, czy w Polsce - zawsze jest
ofiara i detektyw, który dostaje sprawę.” – tak bronił swojego projektu Michał
Otłowski na czwartkowym spotkaniu po projekcji Jezioraka.
Otłowski przyznał, iż
oryginalnie głównym bohaterem filmu miał być mężczyzna. Z czasem jednak zdał
sobie sprawę, że przedstawienie historii z punktu widzenia kobiety będzie
trudniejszym i ciekawszym wyzwaniem. Ciąża bohaterki nie była jednak
oryginalnie postrzegana przez niego jako dodatkowe podniesienie poprzeczki –
miała jedynie podkreślić fakt pokrewieństwa pomiędzy bohaterkami, ze względu na
„dziedziczność” ciąży mnogich.
BREAKING NEWS! Jeziorak został uznany za najlepszy film konkursu FROM POLAND i otrzymał Złotego Anioła Tofifest 2014!
Już od samego początku
spotkania wyraźnie było widać, że widzowie podzielają opinię krytyków i
dostrzegają w debiutanckim dziele Otłowskiego podobieństwa do skandynawskich filmów
i twórczości braci Coen. Sam reżyser zaprzeczał jednak by, czerpał z nich
jakiekolwiek inspiracje i zapewniał, że od co najmniej dziesięciu lat nie
czytuje kryminałów, a ze skandynawską literaturą nie Mia nigdy styczności. Takie są prawa gatunku – podkreślał – dla widza film ma być czymś znanym,
schematycznym, ale jednocześnie reżyser musi włożyć w film co swojego.
fot. |
Zdradził również, że
tworząc scenariusz filmu pisał go z myślą o konkretnej aktorce, z którą
współpracował jeszcze w czasach studiów w Łodzi, ale niestety przed
rozpoczęciem prac otrzymała inny angaż. Wybór Jowity Budnik do roli głównej
bohaterki, uznał za ciekawy pomysł, zwłaszcza dlatego, że jej osobowość zupełnie
odbiegała od charakteru pierwotnej kandydatki.
Odpowiadając na pytania
o umiejscowienie akcji na Mazurach, Otłowski przyzna, że wybrał scenerię, którą
znał z dzieciństwa i tworzenia filmów dokumentalnych. Dzięki temu, że osobiście
widział jak wygląda życie w takich społecznościach, mógł jeszcze lepiej oddać
ich specyfikę.
Odpierając kolejne
zarzuty o podobieństwo do skandynawskich kryminałów, Otłowski przyznał, że widz
ma prawo odbierać film, w sposób który mu odpowiada. Mroczność scen, ciemny
koloryt, mała ilość światła i „szara pogoda” odpowiadały ogólnej konwencja
filmu jako przynależącego do gatunku. Nie miały jednak na celu upodabniania go
do konkretnych dział. Jeśli jednak odbiorcy widząc takie powiązania to świadczy
tylko o ich wiedzy. Kino jest sztuką dla
widza, – podsumował – bez niego
staje się jedynie smutną rzeczywistością.
Relacja ze spotkania po projekcji "Jeziorak" reż. Michał Otłowski
Alicja Grajek
BREAKING NEWS! Jeziorak został uznany za najlepszy film konkursu FROM POLAND i otrzymał Złotego Anioła Tofifest 2014!
Komentarze
Prześlij komentarz