Dwaj reżyserzy z Bydgoskiej Kroniki Filmowej -
Jarosław Piskozub i Maciej Jasiński znowu wygrali festiwal. Tym razem
ich krótki film "List z rzeki" otrzymał pierwszą nagrodę na festiwalu w
Wągrowcu. Dla działającego przy Miejskim Centrum Kultury BKF-u to
kolejne trofea filmowe w tym roku.
Co ciekawe Piskozub i Jasiński niedawno za ten sam film otrzymali niedawno wyróżnienie specjalne internetowego Przeglądu Krótkich Form Filmowych w Białymstoku. Zimą przywieźli zaś do domu wyróżnienie 15. Międzynarodowego Festiwalu „ZOOM – ZBLIŻENIA” w Jeleniej Górze, w którym ich film oceniali m. in. Krzysztof Majchrzak i Aleksandra Nieśpielak.
"List z rzeki" powstał w ramach Bydgoskiej Kroniki Filmowej, projektu, który prowadzą od lat przy bydgoskim MCK dwaj znani dokumentaliści polscy – Maciej Cuske i Marcin Sauter. Spod ich ręki wychodzą naprawdę ciekawi twórcy. To na ich warsztatach narodziła się ciekawa bydgoska grupa filmowa Koloroffon organizująca obecnie nawet własny festiwal. W tym miesiącu w poczet studentów łódzkiej Filmówki przyjęta została inna członkini zespołu BKF-u, młoda Bydgoszczanka Sandra Ksepka. Należy też przypomnieć, że Piskozub z Jasińskim za inny wspólnie wyreżyserowany film - „Czarna Niedziela”, zdobyli w tym roku drugie miejsce na festiwalu filmowym "10Minut", I nagrodę w Konkursie Polskim Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Żubroofka w Białymstoku, wyróżnienie na przeglądzie filmowym "Łapa" oraz - w roku ubiegłym - I nagrodę na bydgoskim festiwalu Camera Obscura w sekcji Panasonic Young Inventions.
Jury IX Konkursu Filmów Dokumentalnych „5 minut z życia codziennego” przyznało pierwszą nagrodę festiwalu Jarosławowi Piskozubowi i Maciejowi Jasińskiemu za przejmujący (chociaż trwający rzeczywiście 5 minut) film „List z rzeki”.
Wydawałoby się, że tak krótkim czasie niewiele da się opowiedzieć, a
już zwłaszcza nie da się zmieścić historii ludzkiego życia. Tymczasem
młodzi reżyserzy z Bydgoszczy podarowali widzom nostalgiczną, zmuszającą
do zadumy historię człowieka, którego życiowe wichry rzuciły na barkę
kursującą samotnie wzdłuż Wisły. Mężczyzna, który niegdyś - jak los na
loterii - wygrał wizę do USA, opowiada o tym, jak wiele stracił w życiu
wyjeżdżając za ocean.
Co ciekawe Piskozub i Jasiński niedawno za ten sam film otrzymali niedawno wyróżnienie specjalne internetowego Przeglądu Krótkich Form Filmowych w Białymstoku. Zimą przywieźli zaś do domu wyróżnienie 15. Międzynarodowego Festiwalu „ZOOM – ZBLIŻENIA” w Jeleniej Górze, w którym ich film oceniali m. in. Krzysztof Majchrzak i Aleksandra Nieśpielak.
"List z rzeki" powstał w ramach Bydgoskiej Kroniki Filmowej, projektu, który prowadzą od lat przy bydgoskim MCK dwaj znani dokumentaliści polscy – Maciej Cuske i Marcin Sauter. Spod ich ręki wychodzą naprawdę ciekawi twórcy. To na ich warsztatach narodziła się ciekawa bydgoska grupa filmowa Koloroffon organizująca obecnie nawet własny festiwal. W tym miesiącu w poczet studentów łódzkiej Filmówki przyjęta została inna członkini zespołu BKF-u, młoda Bydgoszczanka Sandra Ksepka. Należy też przypomnieć, że Piskozub z Jasińskim za inny wspólnie wyreżyserowany film - „Czarna Niedziela”, zdobyli w tym roku drugie miejsce na festiwalu filmowym "10Minut", I nagrodę w Konkursie Polskim Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Żubroofka w Białymstoku, wyróżnienie na przeglądzie filmowym "Łapa" oraz - w roku ubiegłym - I nagrodę na bydgoskim festiwalu Camera Obscura w sekcji Panasonic Young Inventions.
Komentarze
Prześlij komentarz