Filmowe Kosowo na Tofifest!

23 pasma filmowe jakie prezentujemy na festiwalu to ogromny program, ale warto wskazać na szczególnie ciekawe wydarzenia. a takim jest wizyta kina z Kosowa.

Filmowiec który rzuca się pod pociąg bo nie ma pieniędzy na film, Romski akordeonista będący żywą encyklopedią Bałkanów czy biznesmen budujący 12 piętrowy blok bez projektu. To niektóre z tematów unikatowego przeglądu kina z Kosowa, który zobaczymy na tegorocznym festiwalu filmowym Tofifest, przygotowanego przez partnerski festiwal DocuFest. 

Kino realizowane w najmłodszym państwie Europy – Kosowie, jest u nas kompletnie nieznane. Tymczasem w Kosowie działa aktywnie duże środowisko filmowe, odbywają się festiwale i działają filmowe uczelnie. Jeden z najważniejszych festiwali w Kosowie i na Bałkanach w ogóle – Dokufest z miasta Prizren, wspólnie z toruńskim Tofifest przygotował specjalny przegląd najciekawszych kosowskich krótkich metraży i dokumentów.

W Toruniu wyświetlone zostaną filmy takich reżyserów jak Bujar Alimani, Blerta Basholli, Burim Haliti, Burbuqe Berisha, Ilir Harxhi, Ilir Kabashii Visar Krusha. DOKUFEST i Tofifest podpisały umowę o kompleksowej współpracy, która zaowocuje kolejnymi przeglądami w najbliższych latach.

Wśród filmów jakie zobaczymy w Toruniu szczególnie należy polecić kilka tytułów. „Gjakova 726” w reżyserii dwójki młodych twórców - Blerty Basholli i Artana Kornicy to filmowa „pamiątka” z wojny w Kosowie. Zwięzła i wzruszająca opowieść o rozpadzie rodziny, umieszczona na kanwie wydarzeń z 1999 w Gjakovie, najbardziej zniszczonym przez wojnę mieście w Kosowie. Film to także osobista opowieść pochodzących z tego miasta filmowców o tragedii kosowskich rodzin i wspomnienie zbrodni wojennych w Kosowie w 1999 roku.

Z kolei „Harmonika / The Accordion” opowiada o 85-letnim mistrzu gry na akordeonie – kosowskim Romie, dla którego historia Bałkanów to otwarta księga. W filmie opowiada on o wydarzeniach politycznych i społecznych, których był świadkiem – od czasów II Wojny Światowej, aż po czasy obecne.

W zupełnie inny świat przenosi nasVdekja Solemne / The Solemn Death” Ilira Kabashiego. Film mówi w zabawnie ironiczny sposób o trudnym życiu kosowskich filmowców. Besim Topi, młody filmowiec z Kosowa, stara

się zdobyć pieniądze na realizację swojego filmu dyplomowego. Gdy wszyscy mu odmawiają upija się i idzie na dworzec kolejowy. Spotyka tam młodą kobietę, która postanowiła rzucić się pod pociąg. Pijany postanawia solidarnie umrzeć razem z nią.

Będzie też film o tolerancji - problemy kosowskich homoseksualistów poruszy „Tre minuta vetmi / 3 minutes of solitude” w reżyserii Visara Krusha.

O problemach znanych nam z początku lat 90-tych XX wieku zaś mówi albańsko – kosowski Shkallet / Stairs” Ilira Harxhiego. Dziki, pozbawiony kontroli biznes, który szalał u nas 20 lat tak samo poczynał sobie w zrzucającej komunistyczne brzemię Albanii. Akcja „Shkallët” dzieje się właśnie w okresie przemian ustrojowych na początku lat 90-tych. Opowiada o człowieku, któremu zależy tylko na pieniądzach. Buduje on 12-piętrowy blok nie dbając o żadne przepisy bezpieczeństwa.

Przegląd kosowski, nie jest jedynym organizowanym, przez festiwal partnerski. W ramach pasma „Festiwale Świata – Film Brothers” swój przegląd pokaże też Festival De Cine De Pamplona – festiwal z hiszpańskiej Pampeluny, partnerującej Toruniowi w staraniach o miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku..

Komentarze