Jerzy Stuhr z nagrodą za niepokorność twórczą na MFF TOFIFEST!

Ale się zapóźniliśmy. 30 maja konferencja Tofifest 2011 była, a my wciąż na blogu nie poinformowaliśmy o najważniejszym! Przyjeżdża do nas Jerzy Stuhr by odebrac Specjalnego Złotego Anioła. A wogóle przyjadą same ciekawe osoby i zapowiadają się rewolucyjne niemalże na polskim rynku festiwalowym retrospektywy!
Poczytajcie zresztą.

Jerzy Stuhr otrzyma Specjalnego Złotego Anioła za Niepokorność Twórczą podczas rozpoczynającego się 25 czerwca br. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego TOFIFEST. Wśród najważniejszych punktów programu 9. edycji festiwalu znalazły się m. in.: retrospektywa nurtu Młodych Gniewnych, Nowe Kino Serbii, kino Jima Sheridana i panorama Grzegorza Królikiewicza, który będzie gościem specjalnym TOFIFEST.

Specjalnego Złotego Anioła za niepokorność twórczą, jedyną tego typu nagrodę w Polsce, odbierze w tym roku Jerzy Stuhr. To wirtuoz polskiego aktorstwa, artysta wszechstronny i pozbawiony obaw przed odkrywaniem nowych przestrzeni nie tylko w kinie, ale i teatrze, konsekwentnie wytyczający własną drogę twórczą. Dwukrotnie uhonorowany nagrodą aktorską w Gdyni, jest autorem wielkich dla polskiego kina kreacji w „Amatorze” Krzysztofa Kieślowskiego [na zdjęciu obok] i „Wodzireju” Feliksa Falka. Równocześnie uznany w 2008 za „Komediowego aktora stulecia w Polsce”, jest twórcą kultowej postaci Maksa z „Seksmisji” Juliusza Machulskiego. Wielokrotnie nagradzany jako aktor i reżyser. Wśród jego nagród znajdują się trofea MFF w Wenecji, MFF Chicago, Złote Lwy FPFF w Gdyni, Polskie Orły, MFF Karlovych Varach czy Grand Prix MFF "goEast" w Wiesbaden.

Retrospektywa Grzegorza Królikiewicza i jego wizyta na TOFIFEST będą największymi przedsięwzięciami poświęconymi temu reżyserowi na polskich festiwalach filmowych.
Królikiewicz [na zdj. obok] to reżyser i scenarzysta filmowy, pedagog i wychowawca pokoleń polskich filmowców. Twórca teorii filmowych. Porównywany przez krytyków do Andy Warhola czy Paula Morrisseya, wieloletni współpracownik Czesława Niemena. Nagradzany w Gdyni, Karlovych Varach czy Mannheim. Reżyser poprowadzi w Toruniu masterclass, spotka się z widzami festiwalu i otworzy pełną retrospektywę jego filmów, wśród których zobaczymy m.in.: „Na wylot”, „Tańczącego jastrzębia” czy „Przypadek Pekosińskiego”. Retrospektywie towarzyszyć będzie promocja książki wydawnictwa Ha!Art, wywiadu-rzeki z Królikiewiczem pt. „Tworzę dla przyszłości”.

Zjawiska to pasmo wyjątkowe na TOFIFEST. W ramach tej sekcji zaprezentowane były już Spaghetti Westerny, a w roku ubiegłym Kino Campowe. W tym roku festiwalowym wydarzeniem będzie pierwsza w Polsce retrospektywa Młodych Gniewnych – ulotnego zjawiska w kinie brytyjskim, które na zawsze zmieniło jego kształt. Nurt ten narodził się w literaturze i kinie w latach 50. i 60. Kino Młodych Gniewnych pokazywało prawdziwą twarz Anglii, pozostawiając na boku tradycyjne środki wyrazu, zrywając więzy z tradycją i historią. Obalało schematy, demaskowało dwulicowość systemu, wreszcie pokazywało nagą, często nieprzyjemną prawdę o świecie. Pierwszym filmem stricte odnoszącym się do postulatów nurtu była „Miłość i gniew” Tony’ego Richardsona z 1958 roku, którą zobaczymy w Toruniu. Przegląd obejmie również inne manifesty nurtu – „Samotność długodystansowca” Richardsona, „Z soboty na niedzielę” K. Reisza, „Rodzaj miłości” i „Billy’ego kłamcę” J. Schlesingera oraz „Sportowe życie” L. Andersona.

TOFIFEST przybliży też polskiemu widzowi postać zbuntowanego reżysera z Irlandii, Jima Sheridana [na zdj. obok]. Autor Oscarowej „Mojej lewej stopy” z Danielem Day-Lewisem jest jednym z najwybitniejszych twórców kina światowego. Sześciokrotnie nominowany do Oscara, zdobył Independent Spirit Award, nagrody Goya i Donatello oraz Złotego Niedźwiedzia na Berlinale. Reżyser szybko zaczął być postrzegany jako odrodziciel kina irlandzkiego. Sheridan w swojej twórczości przykładał ogromną wagę do konfliktu katolicko-protestanckiego w Ulsterze i kwestii związanych z działaniem IRA. Najgłośniejsze filmy twórcy to: „W imię ojca”, „Bokser”, „Nasza Ameryka”. Ostatnio Sheridan zrealizował w USA swoją wersję duńskiego dramatu Sussanne Bier „Bracia” z Natalie Portman, Jake’m Gyllenhaal’em i Toby'em Maguire. Wszystkie te filmy zobaczymy podczas toruńskiej retrospektywy.

Toruński festiwal zaprasza też na pierwsze od wielu lat w Polsce spotkanie z kinem Serbii. Ten kraj funkcjonuje dzisiaj w Europie w swoistym „niebycie”. Po niesławnych wojnach z lat 90., odsunięty na margines życia politycznego i gospodarczego kontynentu, stał się „terra incognita” dla większości Europejczyków. Nie wiemy co Serbowie myślą, czują, o czym marzą... Spojrzenie na ich kino ma pozwolić nam zajrzeć w serbską duszę pierwszej dekady XXI wieku. Dziś z serbskiego kina wyziera ból, poczucie zagrożenia, rozchwianie, wyjątkowo pesymistyczne krajobrazy: obrazy biedy, prostytucji, upodlenia. Młodzi twórcy, których przybliża TOFIFEST, stanowią w Serbii pomost między czasem mordu i terroru, a współczesnością, która próbuje ułożyć sobie normalne życie. W Toruniu zobaczymy m.in. zwycięzcę festiwali w Cottbus i Mar de Plata „Beli, beli svet” (White, white world) Olega Novkovica, „Tamo i ovde” (Here and there) Darko Lungulova z Davidem Thorntonem, Mirjaną Karanovic oraz... Cyndi Lauper, który zwyciężył na FF Tribeca, „Cekaj me, ja sigurno necu doci” (Wait for me and I will not return) Miroslava Momcilovica nagrodzony na Sofia IFF, sensacyjną opowieść o współczesnym światku serbskich skinheadów „Sisanje” (Skinning) Stevena Filipovica czy nagrodzony w Thessalonikach „Medeni mesec” (Honeymoon), utytułowanego Gorana Paskaljevica.

Wszystkie wymienione pasma programowe TOFIFEST łączy ze sobą pierwiastek niepokorności, buntu, poszukiwania w kinie sposobów na opowiedzenie prawdy o człowieku.
Niepokorność to kręgosłup ideologiczny Festiwalu, to odwaga pokazywania dorobku nieszablonowych twórców, wciąż niepoznanych kinematografii, zaskakującego łączenia w programie różnych esencji X Muzy – mówi Kafka Jaworska, dyrektor TOFIFEST. I dodaje: To właśnie nasz wrodzony, twórczy niepokój powoduje, że jesteśmy niepowtarzalni. Nie jesteśmy produktem festiwalowym, ale naturalnym handmade festiwalem. Od początku do końca. TOFIFEST to jedyny w Polsce festiwal, który stawia na kino zwane „niepokornym”, zajmujące stanowisko w dyskusji o współczesnym świecie i człowieku.
I niech tak będzie!

Komentarze