TOFIFEST 2015: filmy pasma "Islam. Bliski-Daleki Wschód", cz. 2

Wizerunek kobiety w kinie islamskim to jeden z tematów poruszanych w paśmie "Islam. Bliski-Daleki Wschód" podczas tegorocznej edycji Festiwalu. To właśnie kobiety są bohaterkami filmów, które wybrała do pasma szefowa Festiwalu, Kafka Jaworska. Dziś prezentujemy kolejne z nich.

Dziewczynka w trampkach (Wadjda)
reż. Haifaa Al-Mansour 

“Dziewczynka w trampkach” to historia młodej, niepokornej osobowości, próbującej znaleźć swe miejsce w objętej męską dominacją rzeczywistości Arabii Saudyjskiej. Wadjda ma 10 lat i – jak większość rówieśniczek – chodzi do szkoły, uczęszcza na lekcje Koranu, przysłania głowę chustą. Ma jedno marzenie, które nie mieści się w granicach kultury, w jakiej się wychowuje – o posiadaniu roweru. To pragnienie staje się początkiem wędrówki i walki o własną osobowość. Haifaa Al.-Mansour porusza w filmie nie tylko temat dorastania w islamskiej rzeczywistości, ale również sytuacji kobiet w islamie, będących pod ciągłym wpływem patriarchalnej tradycji narodu.


It Was Better Tomorrow (Ya Man Aach)
reż. Hinde Boujemaa

Tunezyjski dokument będący przejmującym i niecodziennym obrazem próby ocalenia tożsamości w dobie politycznych przewrotów. Opowiada o życiu Aidy, próbującej przywrócić do porządku życie, które dopiero co legło w gruzach. Kobieta nie chce oglądać się za siebie – jej jedynym celem jest zapewnić dach nad głową sobie i swoim dzieciom. Reżyser śledzi bohaterkę i jej tułaczkę w cieniu rewolucji mającej miejsce w kraju. Wątek historyczny schodzi w filmie na dalszy plan – autor skupia się na indywidualnych przeżyciach Aidy i jej drodze ku lepszemu jutru. Czy rewolucja na pewno je przyniesie?



Mina Walking
reż. Yosef Baraki

Prezentowany na tegorocznym Berlinale. Nominowany do Kryształowego Niedźwiedzia film Yosefa Barakiego to historia 12-letniej Miny, afgańskiej dziewczynki zajmującej się ulicznym handlem. Jako główna żywicielka rodziny, musi ona stawić czoło wyzwaniu, jakim jest pogodzenie edukacji z pracą zarobkową. Surowe, utrzymane w chłodnej kolorystyce zdjęcia eksponują tragizm przedwczesnego wchodzenia w dorosłość i walkę o przetrwanie w świecie pełnym niesprawiedliwości i ryzyka.


Mustang
reż. Deniz Gamze Ergüven

„Mustang” to obraz przedstawiający życie nastoletnich Turczynek w cieniu ortodoksyjnej, choć powoli liberalizującej się rzeczywistości kraju. To opowieść o dorastaniu i zmierzaniu się z tragedią, która czasem przychodzi zupełnie niespodziewanie. Film Denisa Ergüvena pokazuje, że nawet w coraz bardziej zbliżającej się do Europy Turcji, wciąż dominuje patriarchat, a tematy takie jak prawa kobiet, zrzucane są na margines myśli społecznej. Obraz wzbudził duże zainteresowanie na tegorocznym Festiwalu w Cannes.



Nahid
reż. Ida Panahandeh

Znakomity debiut Idy Panahandeh prosto z Festiwalu w Cannes tylko potwierdza wyrazistość i oryginalność kina irańskiego. Opowiada historię matki walczącej o prawa do wychowywania własnego dziecka. To gorzka historia zmagań z przestarzałym prawem i pogoni za własnym szczęściem. Śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że film stanowi swego rodzaju krytykę prawa irańskiego, pokazując jego niesprawiedliwość i tragizm kobiety postawionej w sytuacji bez wyjścia. Precyzyjnie i trafnie skonstruowany scenariusz pozwala dostrzec, że surowe oblicze prawa szkodzi nie tylko kobietom. Ocierając się o absurd, działa również na niekorzyść mężczyzn. W roli głównej – świetna Sereh Bayat.


Komentarze