Bił, katował. Teraz wraca na „jasną stronę”. „Nauka chodzenia”, nowy film produkcji Shipsboy’a (recenzja)
Piotr |
uda?
Idąc ulicą i mijając Piotra nie pomyślelibyście, że ten człowiek ma na rękach krew wielu ludzi. Co najwyżej, może ktoś zauważyłby, że to dosyć przystojny facet. 45-letni Piotr, to były członek warszawskiej mafii, po wyjściu z więzienia próbuje ułożyć sobie życie od nowa.
Czy oni się zgrywają?
Pierwsze sceny filmu sprawiają wrażenie zupełnej nierealności. Jak to? Ten fajny gość, z niezłymi dziarami, pozujący do zdjęć to były mafioso i sadysta?
Faktycznie, Kopeć zaczyna od zaskoczenia. Opowieść o mrocznym życiu swojego bohatera otwiera odbywającą się w sielankowym, leśnym odludziu, rozmową Piotra z Magdą. Ona jest autorką filmów animowanych, która realizuje animację o Piotrze. Spokojnie, delikatnie, pyta i wysłuchuje.
Szybko pojawia się jednak dysonans między obrazem, a treścią. Gdy wsłuchamy się w łagodnie brzmiące rozmowy, usłyszymy straszne słowa. Opisy okrutnych zachowań, wspomnienia śmierci najbliższych kumpli dostających „kulkę w głowę”. Dla Piotra to był normalny świat przez większość jego życia. Dla zwykłych ludzi, przerażająco brzmią takie zdania.
„Zrobiło się to wszystko takie ciekawe. (…) Wielu marzyło by kogoś zabić” - mówi Piotr o swojej grupie mafijnej.
NAUKA CHODZENIA - trailer from SHIPsBOY on Vimeo.Bez spoilerów
Tyle wystarczy. Nie będę opowiadał jego historii, bo to byłby fatalny spoiler. To ten film ją opowiada. Opowiada mądrze, nienachalnie. A jednocześnie kamera wychwytuje, wydawałoby się niemożliwe do sfilmowania, momenty. Tylko znakomity dokumentalista umie złapać taką scenę, jak ta z korytarza sądowego w Olsztynie. Kto obejrzy, będzie wiedział o czym piszę.
Dużą rolę w filmie grają też animacje, które tworzy Magda Kara - Sajek. Pełnią rolę koszmarnych snów, które przecież wciąż nawiedzają Piotra.
„Chłopak pokładowy” pracuje coraz lepiej
Bardzo mnie cieszy, że ten projekt dokumentalny wyprodukowali producenci z firmy SHIPsBOY - Dawid Janicki i Joanna Szymańska. Młodzi i bardzo kreatywni, o czym świadczą nowojorskie sukcesy ich ostatniej produkcji "Portrety wojenne", pokazywanej na Tofifest. Trzeba dodać, że SHIPsBOY ma też mocne korzenie toruńskie – cześć ekipy pochodzi z miasta Kopernika.
Jak mówił mi Dawid, sama historia o tym, jak doszło do ich współpracy z tym reżyserem, godna jest filmu. Nieco rąbka tajemnicy uchylałem w tym tekście.
Nie bójcie się uczyć chodzenia.
Ten film zadaje trudne pytania. Czy człowiek, zostaje bandytą, bo tego chce i to mu się podoba? Czy raczej to los wtłacza nas na drogę, którą wolelibyśmy nie iść? Czy można usprawiedliwiać okrucieństwo, własnym okrutnym życiem? Wreszcie – czy jest granica, za którą nie będzie już wybaczenia.
Czy „Nauka chodzenia” udziela odpowiedzi na te pytania? Sami zdecydujcie.
Jarosław Jaworski, MFF Tofifest
***
PS: na koniec najnowsza, świetna wiadomość. ”Nauka Chodzenia” została zaproszona przez Krakow Film Foundation do prestiżowego wydawnictwa "POLISH DOCS 2016", które promuje najciekawsze polskie dokumenty na świecie. Brawo!
Nauka chodzenia
Polska, 2016, dokumentalny, 51 minut
Synopsis: Dość oczywisty podział pomiędzy dobrem a złem staje się nieoczywisty, kiedy granica ta przebiega w jednym człowieku. "Nauka chodzenia" to opowieść o tym jak dramatyczne wydarzenia determinują czyjeś życie, zachowanie, myślenie, postrzeganie świata.
screenplay & directing: Marcin Kopeć
producers: Dawid Janicki, Joanna Szymańska
dop: Filip Drożdż
editing: Daniel Gąsiorowski
sound: Dariusz Wancerz
animation: Magda Kara-Sajek
music supervisor: Paweł Juzwuk
production manager: Magdalena Kondrakowicz
co-producers: Telewizja Polska S.A., Mazovia Film Fund, Fixafilm, East Studio
co-financed: Polish Film Institute
producer: SHIPsBOY, 2016
Komentarze
Prześlij komentarz