"Nieważne, jak spadasz, ważne, jak lądujesz" - spotkanie z Dominikiem Matwiejczykiem

Nieważne, jak spadasz, ważne, jak lądujesz – tłumaczy kolegom w czołówce filmu „Krew z nosa” Pablo – główny bohater.


fot. Adrian Chmielewski (k35photo)
Dominik Matwiejczyk jako jeden z twórców kina niezależnego, na Tofifest 2016 reprezentuje (unikalne w historii polskich festiwali filmowych) pasmo „Klasyka polskiego offu”. Takie filmy współczesny, wyrobiony kinoman znać powinien!

Droga do sukcesu filmowego...

… zaczynała się od zabawy. Offowy film fabularny „Krew z nosa” powstał w 2004 roku i ma charakter paradokumentalny; zaistniał poza głównym nurtem ówczesnego kina, był swoistym powiewem świeżości. Tym filmem udało się nam wstrzelić w zapotrzebowanie - mówił Dominik Matwiejczyk. Biorący w nim udział aktorzy-naturszczycy świetnie znali realia blokowiska, obyczajowość, więc grali siebie. Mówili swoim językiem. „Krew z nosa” robiliśmy dla siebie, dla znajomych – podkreśla reżyser. Improwizacja to była rzecz podstawowa. Filmy offowe były improwizowane. Przystępując do realizacji filmu na pewno wiedziałem, że główny bohater będzie dążył do osiągnięcia wytyczonego przez siebie celu. Scenariusz powstawał w trakcie kręcenia filmu. Dialogi proponowali aktorzy-amatorzy. Teraz wiem, że pewnych błędów można było uniknąć… Elementy komedii i parodii nie pomniejszają realizmu. „Krew z nosa” jest – zdaniem Dominika Matwiejczyka – portretem środowiska w krzywym zwierciadle, portretem nieco przerysowanym… Realizując „Krew z nosa” szliśmy na szaleństwo – przyznaje reżyser. Przy realizacji pierwszych filmów z Dominikiem współpracował jego brat – Piotr Matwiejczyk.

Główny bohater to młody człowiek, który chce zmienić swoje życie

Pablo to niedojrzały człowiek, który dąży do celu. Jego niepowodzenia determinuje najbliższe otoczenie; przede wszystkim – miejsce, z którego pochodzi. Pozornie film jest bez happy endu, ale jednak wyraża nadzieję, że bohater – mimo porażki – osiągnie cel. Optymistyczna i wyrażająca nadzieję na pozytywne zmiany w życiu bohatera jest ostatnia scena filmu. Można mieć nadzieję, że bohater – prędzej czy później – osiągnie wytyczony cel …

Bodo Kox i inni aktorzy w filmach Matwiejczyka

Zazwyczaj w moich filmach grali amatorzy, ale także młodzi aktorzy. Bodo Kox mieszkał we Wrocławiu, był reżyserem krótkich filmów, potem aktorem, ale zawsze go ciągnęło do reżyserii. Kręciłem z nim filmy wcześniej. Od razu wiedziałem, kto zagra Pablo. Bodo Kox to wyjątkowa osobowość, która na ekranie przyciąga uwagę, ma zdolności improwizatorskie. On napisał też tekst końcowej piosenki. Później został obsadzony w „Ugorze” w roli Tomka i odniósł sukces aktorski. Oba filmy przedstawiają dwa różne światy, ale ludzie młodzi w tych filmach są tacy sami, przy czym: w drugim filmie bardziej zagrała wieś, którą znałem z autopsji – mówi twórca filmu „Ugór” i dodaje, że wielu aktorów - dziś uznanych - zaczynało od udziału w filmach offowych, choćby Marcin Dorociński czy Michał Żurawski.

Jaka jest obecnie kondycja polskiego kina niezależnego?

Rewolucja offowa została zakończona – stwierdził Dominik Matwiejczyk. Środowisko i obowiązujące w nim dotąd zasady uległy zmianie. Powstało mnóstwo festiwali, które podniosły poprzeczkę wymagań. Na skutek tego jedni twórcy stali się profesjonalistami, inni zeszli do podziemia, a kino offowe zastąpiły etiudy studenckie. Kino niezależne, niskobudżetowe było znakiem czasu, zrodziło się pod wpływem osiągnięć techniki, kiedy tanie kamery stały się powszechnie dostępne – Matwiejczyk kręcił film małą kamerką cyfrową Sony, jedną z pierwszych, które ukazały się na polskim rynku w latach 90. 

Plany zawodowe Dominika Matwiejczyka

W Nowym Jorku zrealizował film „Nic o Chloe”. Wyznaje, że lubi bawić się filmową konwencją. Najtrudniej robić filmy, które wyrażają jakąś kontrowersję – wyznaje. Chce robić takie filmy, które zmuszają do dyskusji, nie opowiadają się po żadnej ze stron. Obecnie pracuje nad scenariuszem do filmu fabularnego. Chciałbym robić takie filmy, które ciekawie opowiedzą historię człowieka – kończy.

Jolanta Sokal

Komentarze