Uwiódł ich syreni śpiew. Spotkanie z twórczynią filmu “Córki dansingu”

Dojrzewanie to proces zrzucania starej skóry na rzecz nowej. Nie zawsze jednak jest to droga usłana płatkami róż. “Pierwsze razy”, koktajl z emocji, słowem - mieszanka wybuchowa. O rytuale przejścia, hybrydzie gatunkowej, klimacie rodem z dansingu lat 80, dyskutowała niedzielnym popołudniem publiczność w Centrum Kongresowo – Kulturalnym Jordanki.

fot. Wojtek Szabelski (freeepress.pl)

Agnieszka Smoczyńska jest absolwentką kulturoznawstwa i reżyserii, laureatką wielu nagród filmowych, w tym nagrody za debiut reżyserski i drugi film na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Jest reżyserką  krótkometrażowej “Arii Divy” (2008) oraz “Córek dansingu” (2015).  
Film jest  opowieścią o dwóch siostrach-syrenach, które rozpoczynają pracę w warszawskim legendarnym klubie Adria. Ich życie zaczyna nabierać rozpędu, kiedy jedna z nich zakochuje się w basiście zespołu, z którym występują siostry. Akcja filmu toczy się w latach 80. XX wieku.

Mityczne syreny Homera kontra kultura masowa

Agnieszka Smoczyńska we współpracy ze scenarzystą filmu - Robertem Bolesto, postanowiła dotrzeć do prawdziwej natury mitycznych syren. Według mitologii rzymskiej syreny to postacie niebezpieczne, przebiegłe, przedstawiane jako pół kobiety, pół ryby. Takim właśnie wizerunkiem inspirowali się twórcy “Córek dansingu” w kontrze do popkulturowej wersji syrenki: pięknej, ujmującej istoty z skrzącym się w blasku księżyca ogonem. 

Reżyserka filmu zdradziła publiczności, z czego wykonane były ogony filmowych syren. Stworzone je dla nas z silikonu, gąbek, sporo ważyły, więc było to nie lada wyzwanie dla naszych aktorek. Mimo wszystkodzielnie znosiły trudy planu filmowego. Podpatrywaliśmy również syrenie ogony pochodzące z Piratów z Karaibów, podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych, jednakże nie były one tak precyzyjnie wykonane. W niektórych sekwencjach “Córek dansingu”, ogony syren były spreparowane komputerowo, ze względu na ich wagę - mówiła.

Adria, Sezam , lumpeksy i garaże

Widzów zainteresował temat scenografii, miejsc rodem z lat 80. Pojawiło się pytanie: czy trudno było zrekonstruować ówczesną rzeczywistość? Okazało się, że twórcy filmu uzyskali zgodę na nagranie scen w supersamie-Sezam, który po tygodniu ich pracy został zburzony. Natomiast legendarna, warszawska Adria była pustostanem od 2005 roku, po zawieszeniu swojej działalności. Ekipa filmowa szczęśliwie znalazła idealne miejsce i według słów Agnieszki Smoczyńskiej- zaoszczędziła dużo pieniędzy.
Samochody i wszelkie sprzęty użytku domowego wypożyczano z archiwów Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych lub korzystano z rodzinnych zbiorów garażowych. Odzież natomiast - z pobliskich lumpeksów, które okazały się być kopalnią kostiumów rodem z epoki.

Inspiracje filmowe

Warto wspomnieć o autobiograficznym wątku w twórczości Smoczyńskiej. Reżyserka zdradziła publiczności, że niejako wychowywała się na dansingach. Jej mama prowadziła knajpy dansingowe, które w swojej pamięci zachowała aż do dziś.
Natomiast autorki muzyki, siostry Wrońskie z zespołu Ballady i Romanse, użyczyły siostrom-syrenkom niektórych elementów pochodzących z własnych biografii, które opisywały okres ich dojrzewania. 
Obrazy malarki, Aleksandry Waliszewskiej, które stały się kanwą animacji z czołówki filmu, również inspirowały twórców filmu. Smoczyńska nazwała je „perwersyjną bajką dla dorosłych”. 

Plany na przyszłość

Reżyserka zapowiedziała, że wkrótce zaczyna pracę nad kolejnym filmem - pełnometrażowym. Osią jego wydarzeń będzie historia kobiety, która straciła pamięć. Padło nazwisko aktorki i dramatopisarki- Gabrieli Muskały, która we współpracy z Agnieszka Smoczyńską, stworzy scenariusz i zagra główną rolę.

Dagmara Borkowska

Komentarze